Dzisiaj bez zbędnych słów...


Nie było mnie tu 3 lata, jak się okazało...zgubiłam namiary, ale udało mi się je odnaleźć.  Ostatnio postanowiłam wrócić do blogowania. Zwykle blogowanie kojarzyło mi się z opisywaniem swoich emocji, ale chyba jednak pozostanę przy blogu fotograficznym...a, że kocham fotografię to czemu by nie??
Dzisiaj trochę robaczków...nie wiem co takiego jest w tym makro świecie, że moje źrenice się rozszerzają a puls przyspiesza na samą myśl o fotograficznych połowach tych małych istot...




















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Poranny spacer...

Rumiankowo - chabrowa sesja cz. I

Milion myśli na minutę czyli w poszukiwaniu inspiracji...